loading

Lorem Ipsum is simply dummy text of the printing and typesetting industry. Lorem Ipsum has been the industry's standard.

Ule styrodurowe z perspektywy pszczelarza

Dzisiejszym wpisem chciałbym zakończyć mini serię na temat materiałów, z jakich produkuje się ule. Pisałem już o ulach drewnianych oraz ze styropianu i poliuretanu – jeśli jeszcze nie widzieliście tamtych artykułów, polecam nadrobienie zaległości. Tymczasem weźmy na tapet ule styrodurowe, których w mojej pasiece znajduje się już ponad 300 sztuk. Jak zwykle pragnę zaznaczyć, że ten wpis jest zbiorem moich subiektywnych spostrzeżeń, opartych na ponad 10-letniej praktyce w pracy z omawianym materiałem. Tak więc cechy, które z mojej perspektywy są zaletami styroduru, dla innych mogą być jego wadami, i na odwrót. Zacznę od wyjaśnienia, czym jest styrodur oraz omówienia jego właściwości. Następnie przybliżę zalety i wady uli styrodurowych.

Styrodur – charakterystyka materiału

Styrodur, a właściwie polistyren ekstrudowany lub XPS, jest nowoczesnym materiałem termoizolacyjnym ze spienionego polistyrenu. Otrzymuje się go metodą ciągłej ekstruzji płyt, czyli wytłaczania przez głowicę szczelinową. Struktura tego materiału to jednorodna piana o gładkiej powierzchni. Składa się on z małych, zamkniętych komórek, w formie wielościanów, które ściśle do siebie przylegają. Brak osłabień pomiędzy komórkami styroduru sprawia, że cechuje się on większymi, niż np. w przypadku styropianu, właściwościami izolującymi. Styrodur bywa nazywany twardym styropianem, jednak określenie to jest zbyt dużym uproszczeniem. Obydwa materiały odróżnia nie tylko budowa, ale i sposób produkcji. Przede wszystkim struktura styropianu pozwala na przepuszczanie powietrza i wody, podczas gdy XPS cechuje minimalna nasiąkliwość, poniżej 0,5%.

Styrodur – zastosowanie

Warto wiedzieć, że materiał ten został stworzony w 1941 roku przez amerykańskie przedsiębiorstwo Dow Chemicals. Jednak do użytku trafił dopiero w latach 50. Styrodur wykorzystywany jest m.in. do ocieplania ścian budynków, ochrony podłóg przed wilgocią i uszkodzeniami, czy zabezpieczania dachów. Na rynku dostępne są trzy rodzaje (klasy) styroduru, różniące się gęstością, czy potocznie twardością: 300 kPa, 500 kPa, 700 kPa. Z kolei w mojej ofercie znajdziecie ule styrodurowe w wersji standardowej (300 kPa) oraz bardziej wytrzymałe (700 kPa).

Ule styrodurowe – zalety

  • Niepodważalną zaletą uli wykonanych z XPS są doskonałe właściwości izolacyjne – grube ścianki na całej powierzchni stanowią świetną izolację zarówno przed gorącem, jak i zimnem. W tym aspekcie ule styrodurowe wypadają nieporównywalnie korzystniej niż styropianowe i poliuretanowe. Ule z XPS cechuje również duża odporność na wilgoć.
  • W mojej ocenie za walor tego materiału należy uznać także lekkość elementów i niewielkie rozmiary. Ułatwia to podkarmianie, miodobranie i prowadzenie pasiek wędrownych. Lekkości uli styrodurowych doceni każdy właściciel dużej pasieki. Za ten wybór będą Wam wdzięczne Wasze kręgosłupy. Ule te bez problemu przetransportujecie z miejsca na miejsce, a po zużyciu zrecyklingujecie.
  • Kolejnym argumentem przemawiającym na korzyść uli styrodurowych jest łatwość odkażania. Do czyszczenia tego typu uli, podobnie jak w przypadku uli z innych tworzyw sztucznych, wystarczy większa wanna i gąbka lub miękka szczotka. Równie bezproblemowe jest malowanie uli z XPS. U mnie najlepiej sprawdza się aplikowanie farby pistoletem. Dwie warstwy w zupełności wystarczają. Oczywiście możecie nabyć także ule pomalowane przez producenta, jednak jest to droższa opcja, a paleta barw jest mocno ograniczona.
  • Warto również podkreślić, że ule te są kompatybilne z ulami innych producentów, w związku z czym bez problemu dokupicie sprzęt do nich pasujący, w tym podkarmiaczki, poławiacze pyłku, czy dennice. Właściwie wszystkie elementy możecie dobrać od innych producentów, zgodnie ze swoimi upodobaniami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby elementy takie jak korpusy, daszki, dennice, czy powałki, skompletować osobno. Co za tym idzie, nie będziecie mieli problemów z dokupieniem dodatkowego sprzętu po jakimś czasie.
  • Nie mógłbym także nie wspomnieć, że w porównaniu ulami z innych materiałów, ule styrodurowe są stosunkowo tanie. W tym aspekcie wypadają korzystniej nie tylko od drewna, ale i innych tworzyw sztucznych.
  • To już ostatnia, lecz nie mniej ważna zaleta tego rozwiązania. Ze względu na relatywnie niewielką popularność, ule ze styroduru trudniej ukryć lub zamaskować po ewentualnej kradzieży.

Ule styrodurowe – wady

Po omówieniu bodajże wszystkich możliwych zalet uli styrodurowych przyszła pora na przyjrzenie się argumentom przeciw temu rozwiązaniu.

  • Zacznijmy od wad najtańszych uli z najmniej twardego styroduru. W odniesieniu do styroduru 300 kPa należy wspomnieć o ich miękkości oraz możliwości podgryzania ścianek przez same pszczoły. Dodam jeszcze, że najtańsze ule ze styroduru 300 kPa są niestety mało odporne na upadki i uderzenia, dlatego ich zabezpieczenie i transport mogą być niemałym wyzwaniem.
  • Nie mógłbym również nie wspomnieć o tym, że jeśli chcemy jak najdłużej cieszyć się ulami styrodurowymi, musimy je pomalować. Niepomalowane ule z XPS stosunkowo szybko zaczynają się utleniać, co poznać można po tym, że brudzą wszystko, co je dotknie. Problematyczny może okazać się wybór odpowiedniej farby – te na bazie rozpuszczalników niestety nie wchodzą w grę, bo mogą rozpuścić
  • Nie da się ukryć, że lekkość konstrukcji również może być zaliczona do wad tego rozwiązania. Ule ze styroduru, w przeciwieństwie do tych cięższych, wymagają dodatkowego zabezpieczenia na wypadek burz i wichur. Faktem jest, że spadająca gałąź może połamać nie tylko daszek, ale nawet cały ul. Dlatego też, jeśli chcemy mieć pewność, że w czasie wichury ule nie ulegną zniszczeniu, należy pospinać je pasami. A jeszcze lepszym rozwiązaniem będzie przypięcie ich pasami do stojaków lub palet. Lekkość uli styrodurowych niestety sprzyja nie tylko porwaniu całej konstrukcji przez wiatr, ale i „wpadnięciu” w niepowołane ręce. Z drugiej jednak strony, ule z tego materiału, szczególnie te pomalowane samodzielnie, są na tyle charakterystyczne, że po ewentualnej kradzieży trudno będzie je zakamuflować.
  • Zagrożeniem dla ula z XPS może być też wtargnięcie do pasieki dzikiej zwierzyny, np. kun, a nawet mniejszych zwierząt np. myszy i ptaków. Niestety tego rodzaju ule nie są w stanie w pełni ochronić znajdujących się w nim pszczół i samego miodu od wszystkiego, co dysponuje wystarczająco ostrymi zębami lub pazurami, aby uporać się z przegryzieniem ścianki. W sumie jak wszystkie ule z tworzyw sztucznych.
  • Szczególna ostrożność jest wskazana podczas czyszczenia uli styrodurowych z wosku i kitu. Trzeba uważać, aby nie porysować elementów ula dłutem, skrobakiem lub szpachelką. Wystarczy dosłownie jeden nieostrożny ruch i głęboka rysa lub wyszczerbienie „ozdobią” nasz ul.

Ule styrodurowe – podsumowanie

Trudno jest udzielić odpowiedzi na pytanie, który materiał ula jest najlepszy. Wiele zależy od indywidualnych preferencji pszczelarza. Mimo że ule ze styroduru nie cieszą się dużą popularnością wśród pszczelarzy, uważam, że warto przeanalizować wszystkie za i przeciw. Z mojej obserwacji wynika, że większość negatywnych doświadczeń z ulami styrodurowymi bierze się z kupowania najtańszych możliwych uli, z najmniej wytrzymałego styroduru. Często winowajcą jest słaby montaż (np. za mała ilość kleju lub niedokładne spasowanie) lub niewłaściwe użytkowanie (brak wentylacji, za mały wylot).  Dla tych, którzy prowadzą pasiekę wędrowną, lekkie ule styrodurowe mogą być strzałem w dziesiątkę. Również cena tych uli przemawia za ich zakupem. Z drugiej jednak strony o wiele wytrzymalsze, ale i dużo droższe, są znane i lubiane ule drewniane.