loading

Lorem Ipsum is simply dummy text of the printing and typesetting industry. Lorem Ipsum has been the industry's standard.

Krótka notka o tym jak u nas wygląda malowanie uli styrodurowych. Wybór sprzętu, farby i kilka porad.

Malowanie uli styrodurowych w trakcie

Czym malować ule styrodurowe?

Pierwsze pytanie jakie większość osób zadaje to czym malować takie ule. Do wyboru mamy kilka narzędzi, wałek, pędzel albo pistolet.

U nas używamy pistoletu na sprężone powietrze, jest to model ze średniej półki cenowej nie wyróżniający się niczym szczególnym na tle konkurencji. A wybieramy pistolet z racji tego że mamy mamy w firmie kompresor i najłatwiej jest chyba aplikować farbę w ten sposób. Nie ma problemu z tym że nie farba dotrze we wszystkie miejsca jakie chcemy pomalować. Malowanie pistoletem ma jedną zasadniczą wadę, jest bardzo pylące, po całym dniu malowania często ma się kolor malowanych przedmiotów. I najlepiej do takiego malowania używać choćby zwykłej jednorazowej maski przeciw pyłowej i okularów ochronnych.

Oczywiście kiedy nie mamy kompresora nikt nie będzie go kupował żeby pomalować kilka uli. Wtedy proponuję kompilację wałek plus pędzel do trudniej dostępnych miejsc. Najpierw pędzlem nakładamy farbę w miejsca w które trudno dotrzeć wałkiem (np. wręgi, uchwyty czy wylotki w dennicach), a potem wałkiem malujemy większe powierzchnie.

U nas nakładamy dwie warstwy farby. Jedna warstwa pewnie by wystarczyła żeby do zabezpieczyć przed promieniowaniem uv, ale czasem pojawiają się niedomalowania czy zacieki. Druga warstwa to wszystko wyrównuje i przykrywa, i nadaje ładny równomierny kolor.

Jaka farba do malowania uli styrodurowych?

Ogólnie rzecz ujmując każda która nie jest rozcieńczana rozpuszczalnikami ropopochodnymi (czyli nitro, rozpuszczalnikami uniwersalnymi, czy też chlorokauczukowe). Najlepiej sprawdzają się farby wodorozcieńczalne czyli akrylowe, lateksowe i podobne. Ogólnie jest to kategoria farb elewacyjnych do ścian i sufitów. Ponadto mają one największą paletę barw i każdy dobierze coś dla siebie. Firma nie jest tu już istotna. my korzystamy z farb z dodatkiem lateksu gdyż tworzą one dość elastyczną powłokę która nie łuszczy się kiedy np elementy drewniane zmieniają swoje wymiary pod wpływem warunków atmosferycznych. Choć oczywiście inne farby też nie powinny się wtedy łuszczyć, my natomiast mamy te już sprawdzone i takich będziemy używać chyba że pojawi się coś lepszego w ofercie farb.

Czy malować ule od środka?

Wiele osób dzwoniąc do firmy pyta czy nasze ule trzeba malować od wewnątrz. My naszych uli nie malujemy niczym wewnątrz. Pszczoły same zadbają o to żeby było tam czysto. Wg. części osób malowanie od wewnątrz chroni ul przed zgryzaniem. Niestety tu się nie zgodzę, może w pewnym stopniu pomóc ale nie zastąpi dobrego wykonania: bez szpar, klejenia elementów, czy styroduru odpowiedniej firmy. To dzięki zachowaniu tych rzeczy na odpowiednim poziomie będziemy się cieszyć długo naszymi ulami.

Zdjęcie kurpusu WP i 1/2 wlkp, które mają odpowiednio 4 i 3 lata używania w naszej pasiece. Jak widać brak uszkodzeń.

Podsumowanie

Malowanie uli ze styroduru nie jest trudne. Praktycznie każdy może tego dokonać we własnym zakresie. Wystarczy wybrać sposób jej nałożenia adekwatnie do naszych możliwości. Wybrać i zakupić odpowiednią farbę w kolorze, który nam się podoba i możemy zacząć malować. Myślę że satysfakcja z własnoręcznie pomalowanych uli będzie ogromna. Świadomość że dzięki naszej pracy nasze ule będą kilka następnych lat stanowić ozdobę naszego otoczenia będzie nie mała motywacją dla wielu osób.